
Ogłoszenie–ostrzeżenie! Najpierw zaproszenie.
Za namową wielu osób organizuję autorski program talk-show na żywo. Zaprosiłem mega ciekawych gości — takich naprawdę ciekawych, nie przypadkowo zabranych ludzi z przystanku. Do tego muza na żywo, kawa, herbata i moje słodko-kwaśne prowadzenie. Kto był na moich szkoleniach, warsztatach, kursach przedmałżeńskich, wykładach, spotkaniach, klubach rodzica czy spontanach przy ognisku i myśli, że wie, czego się spodziewać — nie wie! Bo ja sam nie wiem. 🙂
Mam plan. A przynajmniej miałem… zanim wpadłem na lepszy. Zobaczymy, który wygra. Daję upust niebezpiecznej spontaniczności i ostatniochwilowemu dopinaniu pasów bezpieczeństwa. Tematu nie zdradzam, bo jest ich kilka, a może z nich zrezygnuję pięć minut przed startem — bo mój mózg tak czasem postanawia. Temat każdego spotkania dotyczy sposobów na wzrost wewnętrzny, budowanie satysfakcjonyjących relacji i szczęśliwego życia. Mi to idzie z trudem i może podzielę się troche tym jak i z czym się zmagam…
Co gwarantuję? Dobre towarzystwo, atmosferę bez spięcia i nadęcia, muzykę, rozmowy z gośćmi, zero egzaminów, zero stresu. Miejsce siedzące przy stoliku, na krześle, ławce albo podłodze — zależy, kiedy przyjdziesz. 🙂 I obiecuję: muzyka będzie na żywo i naprawdę śpiewana — nie z playbacku.
Sporo osób się już zapisało, ale miejsca jeszcze są. Serdecznie zapraszam, bo uważam, że warto. To pierwsza edycja, więc możesz potem mówić, że byłeś, zanim to było modne.
Nie narzucam ceny. Przy serwisie kawowym będzie puszka „na waciki” dla prowadzącego, więc nic nie ryzykujesz. Mogę nawet fakturę wystawić, jak potrzeba. 😉
Ważne: obowiązuje rejestracja przez formularz internetowy — inaczej nie wiem, czy robić kawę w czajniku, czy w wannie.
Będzie ciepło, bo proboszcz obiecał, że nie wyłączy ogrzewania, a piec jest nowy. A jak będzie za gorąco — mamy gaśnice. 🙂
Weź żonę na randkę, kumpla na koncert, koleżankę na babski wieczór albo teściową na wypad pojednawczy — reklamacji nie będzie. Możesz też przyjść sam, ale lepiej kogoś weź. Przynajmniej będzie świadek, że dobrze się bawiłeś.
A na koniec ostrzeżenie: jak nie przyjdziesz, to pożałujesz! 😉
Do zobaczenia „Na Czasie”!








